Treść artykułu

Łowcy zórz

Ferie 2021

Szanowni Państwo ze względu na nietypowy czas i brak możliwości zaprezentowania na żywo wystawy fotograficznej pana Sebastiana Hadrysia, zapraszamy do wirtualnej galerii.
Miłego obcowania z prawdziwą zimą! 

Kilka słów od autora…
„Szybka wyprawa do zimowej Norwegii w poszukiwaniu zorzy polarnej można by powiedzieć, że zakończyła się niepowodzeniem, gdyż „królowa światła” nie zaszczyciła nas swoim widokiem. Wyjazd zaowocował jednak kilkoma kadrami z przepięknej wyspy Senja.  
Po nieudanym polowaniu na aurorę w Tromso ruszamy na południowy zachód, gdzie leży druga co do wielkości wyspa Norwegii, dzięki zróżnicowanemu krajobrazowi nazywana Norwegią w miniaturze.
Głębokie fiordy mocno wcinające się w ląd, strzeliste szczyty wystające prosto z morza, zamarznięte jeziora otulone kołdrą z mgieł, zimowe słońce rozświetlające zamarzniętą drogę… przepiękna, wciągająca zimowa sceneria. Można by się co chwilę zatrzymywać i podziwiać te piękne widoki.
Na dworze jednak 20 stopi na minusie, wszystko skrzypi i pachnie świeżym śniegiem. Namiot porywa wiatr, herbata zamarza w kubku, a śpiwór wydaje się być jak zawsze za cienki. No cóż..  przygoda.
Czas goni, pogoda nie rozpieszcza… odwiedzamy tylko kilka z niezliczonej liczby urokliwych i ciekawych miejsc na tej wyspie. Zamarznięte jezioro Skiftingvatnet, platforma widokowa z widokiem na fiord Bergsfjorden, zapierające dech w piersiach wyrastające prosto z wody góry Okshornan potocznie nazywane Szczękami Diabła niedaleko Ersfjordu, miasteczko Fjordgard i wyprawa na Hesten peak aby zobaczyć Seglę, górę która jest wizytówką wyspy Senja.
Krótko, intensywnie, bardzo pięknie i bardzo zimowo. Szkoda, że zdjęcia tego nie oddadzą…”

(aby zobaczyć cała wystawę kliknij na link poniżej)
„Łowcy zórz”